„Niektóre rozmowy trwają tylko chwilę, ale zdarza się też, że mam okazję poznać szerszą perspektywę klienta. Tak było z jednym młodym chłopakiem, który wziął kilka chwilówek. Okazało się, że chciał dorównać rówieśnikom w najnowszym modelu telefonu, wakacjach i modnych ciuchach. Niestety po drodze stracił kontrolę nad swoimi finansami i jego sprawa trafiła do KRUKa. Słychać było, że obawiał się rozmowy z firmą windykacyjną. Tym bardziej cieszę się, że otworzył się na współpracę, ustalił spłatę w ratach, a nawet podpiął automatyczną płatność, z którą łatwiej mu pilnować terminów. Sam na końcu przyznał, że warto było się odezwać! Teraz jest już przed spłatą ostatniej raty.”

Marta Bucińska-Nowak Ekspertka ds. zadłużenia