Zero waste - co to takiego? Na czym polega ta filozofia?
Żyjemy w czasach, kiedy konsumpcja jest naszym chlebem powszednim. Spędzamy jako społeczeństwo sporo czasu w galeriach handlowych, często nabywając więcej dóbr, niż faktycznie potrzebujemy. Jako odpowiedź na ten pęd ku konsumpcji, powstaje coraz więcej ruchów, które dążą do ograniczenia nadmiernego kupowania. Naczelną ideą jest ochrona środowiska naturalnego, gdyż masowa produkcja oraz przetwarzanie rzeczy nie są jego sprzymierzeńcem. Okazuje się, że ograniczenie konsumpcji w duchu zero waste może nie tylko sprawić, że będziemy zużywać mniej zasobów naturalnych, ale i poprawić naszą płynność finansową, a tym samym uchronić nas przed długami.Zero waste - co to takiego? Ta filozofia opiera się na kilku prostych założeniach, a mianowicie: reduce (ogranicz), refuse (odmów), reuse (użyj ponownie), recycle (oddaj do recyklingu) oraz repair (napraw). Te słowa łatwo zapamiętać, gdyż wszystkie zaczynają się na literę R. Odnoszą się one do podejścia do kupowania. W myśl filozofii zero waste powinniśmy zacząć od odmawiania sobie niepotrzebnych zakupów (reduce i refuse), zwłaszcza w sytuacji, kiedy np. posiadana już przez nas elektronika spełnia swoje przeznaczenie. Natomiast posiadanym już rzeczom powinniśmy nadawać nowe życie tak, aby służyły nam przez dłuższy czas – naprawiać, przekazywać dalej, oddawać do recyklingu. Brzmi jak dobra recepta na zaoszczędzenie większej sumy pieniędzy!
Czy zero waste i oszczędzanie mogą stanowić zgraną parę?
Podążając za zasadami zero waste, możemy wygenerować całkiem dużo oszczędności. W tej filozofii chodzi przede wszystkim o zredukowanie liczby śmieci, co ma przysłużyć się ochronie naszej planety. Im więcej sobie odmawiamy, im mniej konsumujemy, tym więcej zostaje w naszych portfelach. Wytwarzamy przy tym mniej odpadów.Ograniczenie zakupów to jedno. Nasze wybory zakupowe powinny być poprzedzone jednak analizą przydatności i jakości danych towarów. Szczególną uwagę należy zwrócić na najtańsze produkty. Zanim wydamy pieniądze na najtańszy sprzęt, np. pralkę czy lodówkę, warto zadać sobie pytanie, czy będzie nam on służył przez kolejne miesiące czy lata. Być może warto zainwestować w produkt ze średniej półki cenowej, ale w lepszej klasie energetycznej oraz zużywający mniej wody. Dzięki temu w dłuższej perspektywie czasowej wydamy mniej, a dane urządzenie będzie nam służyć przez dłuższy czas. Przyczynimy się w ten sposób także do ochrony środowiska, wytwarzając np. mniej elektrośmieci.
Zero waste - przykłady, jak zaoszczędzić na tym pieniądze
Filozofia zero waste zmusza nas do refleksji, czy tanie produkty rzeczywiście są tanie w dłuższej perspektywie czasu. Okazuje się, że niekoniecznie. Mimo wszystko, jeśli nawet wybrany sprzęt zdążył się popsuć, warto zastanowić się, czy rzeczywiście nadszedł czas, aby go wyrzucić. Być może da się go naprawić, a sama naprawa okaże się tańsza niż nabycie kolejnego urządzenia. Sztandarowym przykładem może tu być zbity wyświetlacz smartfona – koszt naprawy rzędu 300-500 złotych nie jest mały, ale kupno nowego telefonu średniej klasy, to już wydatek ponad 1000-1500 zł. Warto wrócić także do zasady naprawiania ubrań i obuwia – zepsuty zamek w kurtce czy zdarte obcasy można z powodzeniem naprawić. Naprawa to ułamek ceny nowej, zwłaszcza markowej czy funkcyjnej kurtki (do wędrówek górskich, profesjonalna odzież biegowa) lub porządnych, skórzanych butów. W wielu miastach nadal można też znaleźć kaletników, którzy artystycznie naprawiają zniszczone torebki, zwłaszcza urwane uszy czy zniszczone podszewki.Zasady zero waste skłaniają nas nie tylko do ograniczenia konsumpcji, lecz także nadania jej jakościowego charakteru. Dobrym przykładem wykorzystania zero waste jest kupowanie napojów w szklanych butelkach. Szkło, jak wiemy, podlega recyklingowi. Jeszcze lepszym sposobem jest ograniczenie ilości spożywanych napojów kolorowych na rzecz wody, którą można pić bezpośrednio z kranu lub z dzbanka z filtrem. Z kolei idąc do kawiarni, czy biorąc kawę na wynos, możemy zabrać własny kubek wielokrotnego użytku. W wybranych lokalach możemy wówczas liczyć na niższą cenę napoju.
Ponadto podejście zero waste to stawianie na oszczędzanie zasobów naturalnych, np. wody, ale jak również prądu czy papieru. Kupując sprzęty z nieco wyższej półki, warto zwrócić uwagę na jego klasę energetyczną. Prawdopodobnie nieco większe wydatki poniesione na urządzenie zwrócą się w procesie eksploatacji. Dzięki zero waste możemy zaoszczędzić całkiem pokaźną sumę na energii i wodzie, których ceny w ostatnim czasie poszły znacząco w górę.
Dlaczego warto żyć w zgodzie z zasadami zero waste
Przykłady zero waste pokazują, że ta filozofia przekłada się nie tylko na ekologię czy stan budżetu domowego. Zdecydowane podejście i wdrożenie zasad tej filozofii pomoże nam kształtować długotrwałe nawyki, dzięki którym ograniczymy zbędne zakupy, jak również powstrzymamy się od niekontrolowanych wydatków, które mogą przerodzić się w długi. Dzięki zero waste zyskujemy większą kontrolę, a przy tym stajemy się bardziej samodzielni i niezależni. Reguły tego podejścia skłaniają nas do nauki nowych rzeczy przy jednoczesnym wykorzystaniu tego, co już mamy.Powrót do bloga