Dobry zwyczaj, nie pożyczaj?
Pożyczki pieniężne, choć mogą kusić atrakcyjnymi warunkami (np. brakiem opłat dla nowych klientów), mogą z czasem stać się poważnym problemem dla spłacającego. Zaciągnięte zbyt pochopnie pod wpływem impulsu i bez analizy sytuacji finansowej pożyczkobiorcy będą stanowiły dodatkowe obciążenie domowego budżetu. Czy to znaczy, że nie warto korzystać z pożyczek? Wcale nie, ale decyzja o zaciągnięciu zobowiązania powinna być dokładnie przemyślana i uzależniona przede wszystkim od zdolności potencjalnego pożyczkobiorcy do jego spłaty.Co więcej, przeglądając oferty dostępnych na rynku pożyczek, należy zwrócić uwagę nie tylko oferowaną przez pożyczkodawcę kwotę, ale przede wszystkim na całkowite koszty produktu. Wysokość oprocentowania, opłata za rozpatrzenie wniosku czy koszty dotyczące ewentualnych opóźnień w spłacie mają bezpośrednie przełożenie na rzeczywisty koszt pożyczki. Bez zapoznania się z tymi podstawowymi informacjami może z czasem okazać się, że kwota do spłaty przekracza wysokość zaciągniętego zobowiązania nawet kilkukrotnie.
Pożyczka na spłatę długów? Niekoniecznie
O ile decyzja o pożyczce dotycząca niewielkiego zobowiązania, które pożyczkobiorca będzie w stanie spłacić w ustalonym terminie nie jest problemem, o tyle kredyt na spłatę długów jest ryzykownym rozwiązaniem. Wprawdzie na rynku dostępne są oferty tzw. kredytów konsolidacyjnych, których celem jest spłata dotychczasowych zobowiązań. Jednak skoro zadłużony nie był w stanie do tej pory spłacić zobowiązania, to czy pożyczka na spłatę długów coś zmieni? Nie, jeśli będzie potraktowana jedynie jako sposób na odroczenie w czasie rzeczywistego uregulowania zobowiązań. Pożyczanie pieniędzy na spłatę zaległości finansowych to pierwszy krok do wpadnięcia w tzw. spiralę zadłużenia. W wielu przypadkach ta może doprowadzić do zupełnej niewypłacalności osoby zadłużonej. Tylko w samym 2023 r. ogłoszono rekordową ilość 21 tys. upadłości konsumenckich[1]. Znaczna część z nich dotyczyła tzw. multidłużników.Świadoma pożyczka = bezpieczeństwo finansowe
Jak zatem pożyczać pieniądze, aby nie mieć problemów w spłacie zobowiązania? Po pierwsze, należy czytać dokładnie umowy i sprawdzać wszystkie koszty zobowiązania. Po drugie, przed decyzją o wysokości zobowiązania warto dokładnie przeanalizować własny budżet (wysokość zarobków i stałych wydatków) i wyliczyć jaką część budżetu będzie stanowiła rata pożyczki. Jeśli ta będzie za duża, spłata zobowiązania może okazać się zbyt wielkim obciążeniem finansowym. A po trzecie, dobrze jest się zastanowić, czy rzeczywiście potrzebuję tej pożyczki i na jaki cel chcę ją wykorzystać.Zobowiązania finansowe warto zaciągać wtedy, kiedy wraz z podpisaniem umowy pożyczki ma się jasną perspektywę jej spłaty. Przykład: szybka pożyczka może się przydać w sytuacji, kiedy pożyczkobiorca wie, że w najbliższym czasie otrzyma nadprogramowe dochody (np. premię w pracy), ale nie może czekać z konkretnym wydatkiem. Dobrym rozwiązaniem jest też pożyczka dopasowana – zarówno jej wysokością, jak też okresem kredytowania – do budżetu pożyczkobiorcy. Podejście: pożyczę teraz, a później będę się martwił spłatą, nie doprowadzi do niczego dobrego. Każde zobowiązanie – nawet pożyczka na spłatę długów – może być spłacona, o ile pożyczkobiorca postąpi rozsądnie i potraktuje swoje zadłużenia poważnie.
Zdolność kredytowa ma znaczenie
Osoby, które interesuje kredyt na spłatę długów, muszą liczyć się też z oceną swojej zdolności kredytowej przez instytucję finansową. Pożyczkodawcy są coraz bardziej ostrożni w udzielaniu zobowiązań, szczególnie osobom zadłużonym. Dlatego może okazać się, że po sprawdzeniu sytuacji finansowej potencjalnego pożyczkobiorcy, firma pożyczkowa odmówi udzielenia zobowiązania. Niedostateczna zdolność kredytowa do zaciągnięcia pożyczki powinna być dla zadłużonego wyraźnym sygnałem, że jego sytuacja finansowa jest poważna, a kolejne zobowiązanie finansowe jej nie rozwiąże. Dlatego czasem zamiast na siłę poszukiwać kolejnych pożyczek na spłatę tych już zaległych, lepiej zastanowić się nad mocnym ograniczeniem wydatków czy znalezieniem dodatkowego źródła dochodów, aby móc rzeczywiście uporać się z zadłużenie. To pozostawione samo sobie nie zniknie. Wręcz przeciwnie: będzie stale rosnąć i wprowadzać osoby zadłużonej w jeszcze większe kłopoty. Pocieszające jest, że 11 proc. zadłużonych Polaków chce spłacić w najbliższym czasie swoje zobowiązania[2].[1] KRD, Rok 2024 - długi zmaleją, ale bankrutów nie ubędzie - https://krd.pl/centrum-prasowe/informacje-prasowe/2023/rok-2024-dlugi-zmaleja-ale-bankrutow-nie-ubedzie
[2] BIG InfoMonitor, Plan Polaków na 2024 rok - oszczędzanie! - https://media.big.pl/informacje-prasowe/828702/plan-polakow-na-2024-rok-oszczedzanie
Powrót do bloga